Czy istnieje sojusz chińsko-rosyjski?
W tym odcinku podcastu historycznego Polihistor dr Bartłomiej Gajos z Centrum Mieroszewskiego podejmuje temat chińsko-rosyjskiego sojuszu. Jego rozmówczynią jest Alicja Bachulska z Centrum Badań Azja Akademii Sztuki Wojennej. Słuchacze znajdą w nim odpowiedź na pytanie, czy taki sojusz rzeczywiście istnieje, a jeśli tak, to na jakich zasadach funkcjonuje. Dowiedzą się ponadto, jak Chiny postrzegają rosyjską agresję na Ukrainę oraz jak współpraca rosyjsko-chińska może wpływać na dalszy przebieg wojny.
Chiny i Rosja bywają często określane jako swoiste „małżeństwo z rozsądku”. Istnieją jednak pewne przesłanki, które mogą świadczyć o tym, że oba te kraje łączy niepisany sojusz. Powinien być on postrzegany w ramach nieformalnej umowy, która opiera się przede wszystkim na politycznym zaufaniu pomiędzy dwoma autorytarnymi reżimami, połączonymi wspólnymi interesami, aczkolwiek funkcjonującymi w odmienny sposób.
Czynnikiem, który zbliża do siebie Chiny i Rosję jest przede wszystkim dążenie obydwu państw do zachowania ciągłości władzy i pewna obawa przed światem zachodu oraz podejmowanymi przez niego działaniami, które mogą stać na przeszkodzie w realizacji tego celu. Moskwa i Pekin mają więc wspólny polityczny interes, jakim jest stworzenie nowego porządku, który umożliwiałby przetrwanie reżimom autorytarnym oraz zapewniał im sprawne funkcjonowanie na arenie międzynarodowej.
Pomimo tego, Chiny dążą do bycia postrzeganymi na arenie międzynarodowej jako państwo neutralne, które oficjalnie nie popiera wojny na Ukrainie. Nieoficjalnie jednak, zwłaszcza w kontekście toczącej się za naszą wschodnią granicą wojny, jednoznacznie popierają Rosję. Z czego wynika ta niespójność i pewna „ostrożność” w prowadzonej przez Chiny polityce międzynarodowej? Jaki związek mają „ukraińscy naziści” z demokratami z Hongkongu? Jaki stosunek do broni nuklearnej ma Pekin? Jakie zapisy zawiera rosyjsko-chińska deklaracja z 4 lutego 2022 r.? Czy to właśnie ten dokument możemy uznać za bezpośredni dowód na istnienie sojuszu między Moskwą a Pekinem?